Cześć 😊
W tym miesiącu zużyć mniej, no ale trochę więcej kolorówki. Ulubiony zapach tej zimy mi się skończył i trzeba będzie kupić ponownie na jesień, teraz czekam już na ciepełko i lżejsze zapachy :)
Cien Men Żel p/p - bardzo lubię tą serię, jeszcze pomarańczowy ma fajny zapach
Balea Żel p/p - lubię ich żele, tu zapachowo fajniej wypadła wiśnia :)
Novame Żel p/p - fajny, arbuzowy, orzeźwiający zapach, nie wysusza, dobrze się pieni
Joanna Farba do włosów - użyłam już sporo opakowań, a teraz kupiłam coś innego, bo teraz ta nie wyszła mi za fajnie, może przez to, że musiałam myć włosy inaczej....Hungry hair Maska do włosów - wzięłam na próbę, jest ok, nie mam do niej zastrzeżeń, chętnie znów ją kupię
Avon Balsam do ciała - o dziwo jakoś mi się nie znudził, jak inne tego typu, a miałam już kilka tej firmy. Ten miał fajny zapach, konsystencje i nawilżał, a w tym okresie bardzo tego potrzebowałam. Na razie nie kupię, ale kto wie, jak wymyślą z jakimś fajnym dodatkiem ;)Biotinne care Balsam do ciała - ten miał świetną moc nawilżenia, w dobrym momencie go dostałam, bo miałam przesuszoną skórę po szpitalu, tydzień tam byłam i się nie balsamowałam, dużo wody piłam, więc nie było tak źle :) Do tego balsamu chętnie wrócę na jesieni
Yves Roche Krem do rąk - zapach nie najgorszy, choć czasem mnie drażnił, ale działanie dobre i to było najważniejsze
Fuss Wohl Masło do stóp - fajne było, nawilżało i ładnie pachniało, być może jeszcze kupię
Sylveco Rumiankowy żel do mycia twarzy - zapach ziołowy, na początku trochę mnie drażnił, a później się przyzwyczaiłam. Używałam go rano, dobrze myje buzie, odświeża, koi, łagodzi. Jak się znów gdzieś trafi promocja na niego, pewnie kupięFeed Skin Tonik nawilżający - na początku się zdziwiłam, bo myślałam, że to ma atomizer a nie pompkę. Trochę za długo się wchłaniał, jest taki jakby gęściejszy, nie taki wodnisty. Bardzo wydajny, dla mnie taki pół na pół, nie wiem czy chciałabym znów go używać.
Naomi Campbell Dezodorant - mój hit tej jesieni i zimy. Kupiłam w takiej formie, bo zaczęło się od próbki dołączonej do zakupów chyba w Douglas i się zakochałam. Teraz już na pewno kupię wodę i to od razu większe opakowanie.Avon Mgiełka do ciała - lubię ich mgiełki, są i na lato do ciała i do odświeżenia pomieszczenia. Kupiłam kolejną, tym razem o innym zapachu.
Yves Rocher Tusz do rzęs - kiedyś byłam nim zachwycona, teraz już dużo mniej
Oriflame On Colour Tusz do rzęs - świetny, tani i brązowy, niestety teraz go nie ma w katalogu, a na niego czatuje haha ładnie podkreśla i rozdziela mi rzęsy, a jak dodam jeszcze tusz podkładowy to już jest super :)
Avon Legendary Lengths Tusz do rzęs - taki hit, a u mnie się słabo sprawdził, szkoda
Próbki podkładów - Avon świetny, L'oreal mniej, no i za jasny ten kolor dla mnie
Maska w płachcie - nie widzę firmy, ale maska kupiona w Action, limitowana świąteczna edycja. Lubię te maski, mam jeszcze dwie, choć z innym motywem. Kupuje na każde święta odkąd mam sklep :)
Alvira Płatki kosmetyczne duże - lubię je do demakijażu, moje kolejne opakowanieOriflame Mydło w kostce Love Magnet - limitka, ładnie pachniało, nie ciapało się, było ok
Nature Beauty Mydła w kostce - moje ulubione
Trochę się zebrało, z czego się cieszę, zwłaszcza że są dwie maseczki, powoli wracam do używania takich płacht i dobijam te w tubkach :) Wracam do "żywych" ;)
Dorotxy
Widzę, że tak, jak ja lubisz kosmetyki marki Balea.
OdpowiedzUsuńMam te żele balea ale jeszcze nie zużyłam :P Balsam biotinne bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Tonik feedskin wzbudził u mnie również mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńŻele Balea mam jeszcze w zapasach. Tusz Avon faktycznie szału nie robi. A maseczka Balea jest super, te z Action też się fajnie spisują
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w DM, zostało mi tylko kilka żeli Balea w zapasie, ale akurat inne wersje zapachowe niż zużyłaś ;)
OdpowiedzUsuń