piątek, 9 czerwca 2023

Kosmetyczne wykończenia maja 2023

Cześć 😊

Wracam do siebie, mam nadzieje, ze to już ostatni raz szpital, przynajmniej na jakieś 2-3 lata ;) Teraz powinnam być tu już częściej i regularniej, dziś spóźnione denko. Może nie ma tłoku, ale cieszę się, że zużyłam tyle i i te które dłużej nie mogłam dobić kosmetyki ;)

Balea Żel p/p - ładny zapach, taki egzotyczny, cytrusowy, nie wysusza, polubiłam, mam jeszcze jeden o innym zapachu

Balea Żel p/p - rodzinne opakowanie, wydajne, nie wysusza, ładny, delikatny zapach, nie podrażnia, chętnie znów kupię

Balea Żel p/p - kolejny fajny żel, i zapachowo i nie wysusza

Balea Żel p/p - tu zapach lekko mnie męczył, ale ogólnie tak jak poprzednicy :)

Avon Żel p/p - nowa seria z verbeną, miałam nadzieje, że będzie takie samo lub choćby podobne do poprzedniej verbeny, niestety to nie to, zużyje całą serię i więcej ni ekupię

Ziaja Intima - mój ulubieniec

Isana Płyn do kąpieli - liczyłam na soczystą brzoskwinię, nie była taka, ale i tak nie była zła, przyjemna kąpiel pod prysznicem, konsystencja bardziej żelowa, nie wysusza i mało wydajne jak na duże opakowanie

Avon Żel p/p - fajny pieprzny zapach, nie wysusza i umila kąpiel

Harry Potter Żel p/p - okropna konsystencja, która się ciągnie i ucieka przez palce, wysusza i chociaż zapach miał dość przyjemny

Avon Peeling do ciała - mój hit, mój ulubieniec :) 

Neboa Szampon i Odżywka - świetne oba produkty, aż żal że mi się już skończyły, moje włosy je polubiły

Reelle Farba do włosów - mam mieszane uczucia, bo część wyszło a na odrostach nie, ale było to spowodowane chorobą, więc następna farba z tej serii powinna wyjść lepiej, więc do tej się nie zrażam :)

Vianek Balsam do ciała - dziwny zapach, działanie dobre, to mój drugi i zapewne ostatni ;) 

Avon Balsam do ciała - lubię te lekkie balsamy, zwłaszcza na wiosnę/lato. Nie wiem czy ten zapach, ale balsam jak mnie najdzie jeszcze kupię :)

Farmona Balsam do ciała - fajny balsam, dobrze się wchłania i szybko, nie brudzi, fajnie pachnie :)

Balea Krem do rąk - świetny do wysuszonych dłoni, chętnie znów kupię
Balea Chusteczki do demakijażu - rzadko używam, ale te były dobre, dobrze zmywały, choć zdarzyło mi się domywać jeszcze po kredce czy tuszu patyczkiem.

Ecocera Puder do twarzy - eco opakowanie, które można używać tylko w domu, bo do kosmetyczki i torebki się nie nadaje, bo wszystko się otwiera i rozkleja, a jak mi spadło, na szczęście dużo pudru nie zostało, to już tylko zmiotka i do śmieci.... więcej nie kupię w takim opakowaniu

Isana, Labello i Bebe Pomadki ochronne - pielęgnacyjne - wszystkie się u mnie sprawdziły. Bebe nadaje lekki kolor, dlatego była w torebce, Labello nakładałam grubszą warstwą na noc, miałam ją z kalendarza adwentwego.

Nivea BB - całkiem przyzwoity

Avon Anew Krem pod oczy - żelowa forma mniej mi pasowała, kremowa bardziej, dlatego ona była na noc, bo treściwsza, a żelowa na rano.

Faceboom Pianka do mycia twarzy - bardzo ją lubię, dobrze domywa resztki makijażu, bo raz zapomniałam, że mam makijaż ;) zmyła wszystko, zwłaszcza, że makijaż był lekki, można zapomnieć ;)
Maseczki w płachcia bardzo fajne, nawilżające, różana nie miała takiego mocnego zapachu jak się spodziewałam

Nivea Maseczka nocna - przynajmniej ja ją używałam na noc, dużo nie robiła, ale była przyjemna, jedna saszetka starczyła na 4 razy

Balea Płatki pod oczy - nie zauważyłam nic szczególnego, przykleiły się mocno do skóry, dla mnie trochę za mocno, mam jeszcze
Cien Płatki kosmetyczne - kupione na szybko, bo akurat potrzebowałam i byłam w Lidlu, ale jakoś mi nie podpasowały, rozwarstwiały się i jakoś wolę innej formy

Nature Mydło w kostce - ulubione, ale coś ostatnio chyba się zepsuły, bo szybciej się rozpuszczają i będę musiała szukać innych...

Barwa Mydło w kostce - to jest świetne, rzadko w promocji, ale chyba na nie się przerzucę 

Całkiem dobrze mi poszło, choć może teraz będzie więcej masek w płachcie, bo się zebrało, teraz powrót do zdrowia i częściej będzie się chcieć ;) Będę się odprężać.

Miłego weekendowania
Dorotxy

4 komentarze:

  1. Znam i lubię kilka z pokazanych tu kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znowu gromadka żeli :D Ten after sun aktualnie używam, ale zapachowo szału nie ma :D Wiśnie mam w zapasach i wydaje się fajniejsza. Nad tym dużym (chyba do wanny?) się zastanawiałam, ale czytałam gdzieś że taki zwykły i odpuściłam. Natural mnie kuszą - mają ciekawe zapachy :) Znam też balsam vianka - jak dla mnie świetny, ale na lato, bo pachnie cynamonem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już miałam dwa Vianki w krótkim czasie, więc na razie dam sobie spokój, fakt ten after sum szału z zapachem nie ma ;) ale zły też nie jest

      Usuń
  3. Muszę w końcu wypróbować jakąś odżywkę Neboa :) I ten pierwszy żel Balea mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...