czwartek, 12 października 2023

Kosmetyczne wykończenia września 2023

Cześć 😊

Czas rozliczyć się ze zużytymi kosmetykami, trochę ich się zebrało, staram się jak mogę i zużywam, a kupuje głównie to co potrzebuję na już :)

Holify Żel p/p Wyciąg z kwiatów elfów - duże 500ml opakowanie, w dobrej cenie, z fajnym zapachem i konsystencją, nie wysusza, choć czasem denerwowała mnie pompka zwłaszcza przy końcu

LPM Żel p/p Brzoskwinia - zapach świetny, nie chemiczny, nie wysusza, ale taki jakiś rzadki, trochę inny niż kiedyś, na niekorzyść, kiedyś je kochałam i używałam dużo, teraz nie mam chęci wrócić

Isana Pianka p/p - taka nietypowa pianka, najpierw wychodzi żel i zmienia się w piankę, całkiem przyjemna, nie podrażnia, nie wysusza, idealna w upały :)

Cien Żel p/p Róża - zapas, wychodzi korzystniej, zwłaszcza w promocji. Nie wysusza, ładnie pachnie

Isana Peeling Sól z Morza martwego - nie byłam zadowolona, trzeba było łączyć warstwy, sól była mocna, za mocna, robiła lekkie ranki, bo przy nakładaniu balsamu było czuć, zapach kokosa mdły

Cien Żel p/p - nasze ulubione, choć kokos mam chyba pierwszy raz i ostatni ;) 

Planet Power Żel p/p - kupiłam w action, wcześniej go nie widziałam, ale już więcej nie kupię. Rzadki, trochę wysusza, choć fajnie pachnie aloesowo.

Balsam Kapucyński Mydło w płynie - do mydła nic nie mam, ale zapach powala, jest straszny, już krem oddałam, obdarowana też nie dała rady używać, a mydło jakoś się dało, bo było daleko od nosa haha plus że nie wysuszało

AA Balsam rozświetlająco nawilżający - świetny balsam na lato, lekki, ładnie pachnący, nawilżający. Myślę, że kupię go jeszcze choć teraz w innym zapachu

Alverde Balsam do ciała - fajny, choć nie na lato, za ciężki, zaczęłam używać tylko dlatego, że nie pasował przyjaciółce i był już otwarty ;) Mam jeszcze jeden, ale chyba inny zapach i będzie dobry teraz jak się zimno zrobiło

Instituto Espanol Balsam do ciała - bardzo go lubię, tak jakoś wrzuciłam przy zamówieniu, takie małe opakowania są fajne gdzieś do zabrania.

Oriflame Maska do rąk - kocham zapach i działanie, świetny na wysuszone dłonie, to moje kolejne opakowanie i już zamówiłam kolejne

Gehwol Krem do stóp lawendowy - nie pamiętam skąd go mam, ale jest świetny, zapach też mi się podoba i moje stopy go polubiły, szkoda, że się skończył ;)

Avon Krem do rąk - moje kolejne opakowanie, lubię te kremy i miałam wiele wersji zapachowych

Gerlasan Krem do rąk - bardzo fajny krem, wydajna ta próbka, dobry do suchych dłoni, delikatnie pachnie

Garnier Olia Farba do włosów - mówiłam, że więcej jej nie kupię, a wzięłam bo była na wyprzedaży a chciałam już zrobić odrosty. Niestety nadal źle i włosy wychodzą, 

Crazy hair Szampon głęboko oczyszczający - był ok, nie mam zastrzeżeń

Barnangen Szampon do włosów - kupiłam na szybko, spontanicznie i się sprawdził, zapewne znów go kupię, nie powoduje szybszego przetłuszczania, wygładza i nawilża

Artishoq ekspresowa odżywka do włosów - dobra dla moich włosów, pomaga rozczesać włosy i nie powoduje szybszego przetłuszczenia. 

Onlybio Odżywka proteinowa - fajna, moje włosy ją polubiły, nie powoduje przetłuszczenia, włosy są wygładzone, opakowanie z kalendarza adwentowego, który kupiłam na wiosnę ;)  Jak zużyje co mam mogłabym kupić duże opakowanie

Avon Pur Blanca Golden Burst - lubię ten zapach podstawowy, a ta wariacja też mi na lato przypadła do gustu :)

Claresa Puder matujący - bez szału, słabo matowił, bielił, trzeba było dobrze go rozprowadzić. Także więcej już nie kupię

Oriflame Puder do ciała Lawenda - okropny zapach i działanie takie sobie, nie idealne, ale i nie złe, takie po środku, miałam inny tej firmy i lepiej mi pasował, niestety już nie są dostępne.

Pure by Clochel Krem pod oczy - nawilżył, może i wygładził, lekko rozświetlił.

AA Peeling do ust - totalna porażka, twarda, tłusta zostawia osad, okropność

Avon Anew Maska nocna do twarzy- po jednej próbce wiele nie powiem, tylko tyle, że nie podrażnia, dobrze się rozprowadza i nawilża

Każda maska w płachcie była fajna i użyłabym ich kolejny raz, zwłaszcza hialuronowej.

Maska w rękawiczkach do dłoni działała przez chwilę, do wysuszonych dłoni kompletna porażka.

Sunew med Płatki pod oczy - bardzo fajne, żelowe. Nakładałam na bruzdy nosowe oraz pod oczy, wygładzenie, choć na dłuższy czas, przyjemne chłodzenie

Isana Mydło w kostce - porażka, wydawałoby się, że duże, będzie fajne, niestety, ciężko było namydlić dłonie, rozpuszczało się szybko, ale duży plus za zapach, jest świetny. Ostatecznie nie zużyłam do końca, wylądowało w swetrach :)

Barwa Mydła w kostce - i te szare i zapachowe były świetne, będą powroty

Jak Wam idzie zużywanie kosmetyków?

Miłego wieczoru
Dorotxy

6 komentarzy:

  1. Szczególnie pierwsze zdjęcie mnie zaciekawiło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam tylko balsam AA, cieszę się, że Ci podpasował :) Też chętnie sprawdzę inne wersje, ale w sumie.. i do tej bym mogła wrócić gdyby nie ciągle wypuszczane kuszące nowości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, tych nowości tyle wypuszczają, że potem wszystko kusi ;)

      Usuń
  3. Wiele osób chwaliło ten balsam AA you.mmy skin :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta pomarańczowa wersja bardziej mi isę podoba, niż żółta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...