Witajcie :))
U mnie pogoda w kratkę, to zasuwam rolety, bo słonko czadzi, to za chwile podnoszę, bo pada deszcz, lub śnieg, jednak nie to jest najgorsze, wiatr pobija wszystko, huczy mi tu w okna.....przez niego w nocy spać nie mogłam... Dziś jednak chcę Wam napisać o kolejnej masce, która dobija dna.
Pilomax
Regenerująca maska do włosów
od Producenta:
ode Mnie: Maseczka zamknięta w pudełku 240g. Konsystencja dość gęsta, nie przelewa się przez palce, dobrze rozprowadza na włosach, nie spływa. Zapach nie przyjemny, nie umiem go określić, taki jakiś śmierdzący lakier, farba? Na szczęście nie pozostaje na włosach.
Kolor szary, taki brudny, choć na zdjęciu tego nie widać.
Moje włosy nie były ani lśniące ani sprężyste po niej. Niestety też ciężko się rozczesywały, trochę też przyśpieszała przetłuszczanie się włosów, więc cieszę się, że to małe opakowanie było.
Poprzednia regenerująca do jasnych włosów, była o niebo lepsza. Dlatego do tej już nie wrócę.
Skład:
Kto miał? A może ktoś był z niej zadowolony?
Miłego wieczoru :))
Dorotxy
Ps. Udało się komuś Was wkręcić ;))
Z opisu producenta troche za dużo roboty. Ja potrzebuje takiego produktu fast :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam tak z raz, lipnie działa i tak i normalnie nakładając będąc pod prysznicem ;)
UsuńNie znam jej i raczej poznawać nie chcę...
OdpowiedzUsuńmiałem i szału nie zrobiła niestety
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że jestem sama ;)
UsuńMaski nie miałam, a z pogodą u mnie jest tak samo :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zastanawiałam się czy powinnam kupić. Dzięki Tobie wiem, że raczej nie :)
OdpowiedzUsuńNie kupuj, szkoda kasy, ja swoją akurat dostałam, więc nie jest mi aż tak żal ;))
UsuńNie miałam i chyba miec nie chce... O ile nas nie wkręcasz:))))
OdpowiedzUsuńhehe nie wkręcam, niestety lipna maska..
UsuńLubię szampony z ich firmy :)
OdpowiedzUsuńhttp://szafazapachow.blogspot.com/
Nie miałam ale nie brzmi dobrze, szkoda pieniążków :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale kuszą mnie maski tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTą, którą pierwszą używałam do jasnych włosów była rewelacyjna i tą polecam :)
UsuńNie miałam i się nie zdecyduję na nią, skoro jest tak słabiutko ;)
OdpowiedzUsuńT poprzednia lepsza..
UsuńNie miałam nic z Pilomaxu, szkoda, że bubel...
OdpowiedzUsuńNo szkoda...
UsuńNie miałam i już nie kupie jak tak! :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys, straszna:(
OdpowiedzUsuńNo właśnie, cieszę się, że już dobiła dna ;)
UsuńNiestety nie miałam i ostatnio ciężko się zastanawiam czy u mnie takie maski sie będą sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu wybierałam czy kupić tą czy kallosa. Ostatecznie wybrałam kallosa :) Miałam nosa :P
OdpowiedzUsuńDokładnie, miałaś :))
UsuńJa ją miałam i zużyłam całe opakowanie, stosowałam ją raz w tygodniu na umyte włosy. Nakładałam ją, owijałam włosy ręcznikiem i siedziałam tak 30 min. Potem ja spłukiwałam i suszyłam włosy. Ja osobiście jestem z niej bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się sprawdziła :))
UsuńNie miałam i nie kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie tylko maski Kallos :D
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu wypróbować :)
UsuńMiałam do włosów jasnych i była całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńOna jest super
Usuń