Cześć Wam 😊
Jeszcze się sobota nie skończyła, a ja już kolejną książkę przeczytałam :) Fakt, mam tylko na to siłę, bo ta pogoda deszczowa mnie nie rozpieściła, przeziębiłam się, niestety..... A teraz cierpię w upały....kapryśna pogoda, ale przynajmniej miałam więcej czasu na czytanie :)
Magdalena Witkiewicz
Ósmy cud świata
Tył książki:
Ode Mnie: Już dawno mnie tak książka nie wciągnęła, a wciągnęła od samego początku.
Rzecz dzieje się w jednym z moich ukochanych miast - Gdańsku oraz w Wietnamie. Bardzo fajnie, że autorka postanowiła wyjechać za granice i opowiedziała fajną historię, w tle ciekawych widoków i legend Wietnamu.
Ania to główna bohaterka, która nastolatką już nie jest, ale nadal nie ułożyła sobie życia z mężczyzną, ma pracę, zaczyna spotykać się z szefem, ale.....no właśnie czy to ten, czy może coś się wydarzy na wyjeździe do Wietnamu, gdzie pojedzie poukładać myśli i życie.... Czy ten, którego spotka to ten, czy może jednak oszust i przestępca?
Więcej nie będę zdradzać, napiszę jeszcze tylko ile to my sobie potrafimy na komplikować życie, tylko dlatego, że nie chcemy na chwilę przystanąć, posłuchać...
Książkę dobrze i szybko się czyta, wciąga na maxa i właściwie dopiero ją zaczęłam a już skończyłam... Polecam ją jeśli jeszcze nie czytaliście, a lubicie wciągające książki, przeplatane kilkoma ciekawymi legendami, np skąd się wzięły komary :)
Miłego wiczoru
Dorotxy
Bardzo lubię czytać książki Magdaleny Witkiewicz i chyba z ich lekturą jestem na bieżąco, każda bardzo wciąga i szybko się je czyta.
OdpowiedzUsuńJa na bieżąco nie jestem, ale powoli będę nadrabiać :))
UsuńFajna książka, czułam po niej mega niedosyt :P
OdpowiedzUsuńO tak, tak szybko przeczytałam, że aż się zdziwiłam, że już koniec :))
UsuńA mi właśnie ostatnio bardzo tego czasu na czytanie brakuje :)
OdpowiedzUsuńMi w tej chwili też, ale za chwile znów wróci :))
UsuńNie jestem pewna czy to propozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuń