Cześć 😊
Dziś książkowo i świątecznie. Jeszcze mam trochę świątecznych książek w domu i na liście haha Tytuł mnie zaciekawił, co za cuda, dlatego ją przeczytałam. Autorkę znam, ale nie z książek, to o dziwo moja pierwsza, ale myślę, że nie ostatnia :)
Agata Przybyłek
Siedem cudów
Tył książki:
ode Mnie: Książka na początku mnie wkurzała ;) Wiecie dlaczego? Rozdziały nie za długie, ale co chwilę o kimś innym i bałam się, że będzie za dużo bohaterów, których nie zapamiętam haha Na szczęście wątki zaczęły się łączyć i zbierać w całość.Jak już wspomniałam bohaterów jest kilka, Monika i jej brat Maciek, jego dziewczyna Małgosia, Ania i Ksawery były narzeczony Moniki. Marek i Jola to rodzice Moniki i Maćka. Wszystko dzieje się w okresie świątecznym, czuć ten czas i widziałam ten padający śnieg i aż mi żal było, że to tylko fikcja ;)
Trochę denerwujące się tak szczegółowe opisy, co ktoś zrobił, położył.... za dużo tego i nie potrzebne, chyba że pisane pod scenariusz haha
Ogólnie książka leka, świąteczna, miło się przy niej oderwać od codzienności. Najlepsze są przygody Maćka, aż nie rzeczywiste, że ciągle mu się coś przydarza, a Małgosia nic nie zauważa.
Szkoda mi Moniki i tej utraconej miłość, a nie jest to ani jej ani jego wina, bardzo długo czekałam, aż się sprawa wyjaśni, skąd to cierpienie. I jestem rozczarowana, że taka zaległa zaległość, a ludzie tacy zacięci....
Wątek Ani taki nie wiadomo do kogo dokleić, ale jakoś tak dokleił się do jednej osoby, co mnie zdziwiło...
Co mi się jeszcze podobało? Że te cuda to nie takie oczywiste, to nie tylko taki słodki happy end ;)
Polećcie mi proszę fajną książkę tej autorki, bo trochę ich ma :)
Miłego wieczoru, Dorotxy
Ta książka znajduje się na mojej liście tych obowiązkowych do przeczytania. 😊
OdpowiedzUsuńPowiem tak - miałam okazje już czytać książki Agaty Przybyłek, bardzo lubię jej pióro i tę też na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam Lewa strona życia - Lisa Genova .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Pozdrawiam.Małgosia