See Blogers 2017 - krótka relacja z mojego pierwszego wyjazdu

Witajcie 😊

Jak wiecie 22-23 lipca byłam na konferencji See Blogers, był to mój pierwszy tam wyjazd, a See Blogers świętowali 5 lecie😊 W sumie więcej zdjęć zrobiłam będąc wieczorem w sobotę nad morzem niż na konferencji...no ale cóż poradzę, że Kocham Morze 💙

Konferencja odbywała się w Gdyni w Pomorskim Parku Naukowo - Technologicznym, całkiem dogodna lokalizacja, zwłaszcza morze w pobliżu😀

Do końca nie wiedziałam czego się spodziewać, wiedziałam tylko, że na pewno wciągnie mnie tłum influencerów.... 1500 osób to nie mała grupa. Zapisałam się też na 3 warsztaty i 2 prelekcje. W sumie warsztaty mnie trochę rozczarowały, miałam nadzieję na warsztaty a otrzymałam pogadankę na Gosh i Lumene, a wykład, choć ciekawy na Pharmaceris. Jednak nie tego się spodziewałam, jak się zapisywałam, po warsztatach. Poniżej upominki, które po tych warsztatach dostałam. Śliczna paletka Gosh😍 Peeling do skóry głowy, który mnie bardzo ciekawił. Lumene zestaw miniaturek, które już w użyciu.

Dwie prelekcje z Hubertem Wydrych i Kamilem Sokołowskim, swoją drogą bardzo ciekawe i czas pędził jak szalony kiedy okazało się, że już koniec.
Cały czas z małymi przerwami działo się coś na głównej scenie, gdzie nie potrzebne były zapisy. Na korytarzu było wiele firm, które albo ogłaszały konkursy, albo za zdjęcie wrzucone z ich kosmetykami na insta lub fb rozdawały prezenty gwarantowane i ja z tego mam zestaw miniatur z Annanelle Minerals.

Właściwie jechałam sama, znałam tylko ludzi z internetu, z kilkoma się umówiłam na spotkanie, do niektórych nie doszło, nad czym ubolewam, ale myślę, że nic straconego i jeśli nie tam to gdzie indziej😉 A nie przepraszam, z jedną, poznałam się już wcześniej😉 Fajnie, że mogłam Was dziewczyny poznać na żywo i do zobaczenia na kolejnym spotkaniu 👍 Z kim się spotkałam możecie zobaczyć na insta.

Tak wszyscy straszyli kolejkami do rejestracji, a tu chwila moment i już miałam identyfikator i torbę z ciekawym hasztagiem #darylosu 😁 a w środku żelki i cukierki, z których córka się bardzo ucieszyła 😉 planer też przytuliła, a mi została fajna mapa Gdyni i szmacianka.

Sobotą jakoś byłam rozczarowana i szybko się zwinęłam, jakoś ok 16 i po zainstalowaniu się w hotelu poszłam na długi spacer nad morze.

Niedziela zatarła złe wrażenie i byłam o wiele pozytywniej nastawiona i otwarta na ludzi. 
Bardzo podobało mi się jak mówił Łukasz Jakóbiak, lubię jego wywiady i bardzo fajnie o nich opowiadał. Świetnie się go słuchało i wstawki z jego wywiadów.

Kilka zdjęć na ściance też było, ale pokażę Wam tylko jedno 😉

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, rozeznałam się co i jak i choć nie spotkałam ze wszystkimi to i tak jestem zadowolona, że poznałam wiele fajnych osób 👍
Jeden minus, jak dla mnie duży minus, to brak miejsca gdzie można by przechować bagaż. Dla osób takich jak ja, które przyjechały w sobotę, w niedzielę wyjeżdżały, to musiały tachać ze sobą bagaż. Na szczęście wzięłam małą walizkę, ale w niedzielę dostałam kilka książek od Moniki 😘 i musiałam też je tachać co trochę utrudniało chodzenie i mijanie się z ludźmi czy zatrzymywanie się przy stoiskach. Nie mówić o bólu ramienia 😉 Jeśli uda mi się pojechać za rok pomyślę o dłuższym pobycie, a może organizatorzy pomyślą o jakiejś przechowalni.....

Jestem zadowolona z wyjazdu, naładowana pozytywną energią i mam nadzieję do zobaczenia za rok See Blogers 👍😘

Miłego wieczoru, kolorowych snów
Dorotxy