Witajcie 😊💀
Jak minął Wam dzień? Impreza Halloweenowa się szykuje? Ja dziś kupiłam kilka przecenionych gadżetów i mamy dekoracje 😉
Jako, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia denka, zaczynam posty o kolorówce, na pierwszy rzut idzie tusz do rzęs, pisałam już o tuszach tej firmy i nie polubiliśmy się z nim, a jak z tym? Zaraz Wam zdradzę...
Pierre Rene
Tusz wydłużająco - pogrubiający
od Producenta:
Pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs gwarantujący spektakularny efekt.
Szczoteczka nowej generacji zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację oraz
rozdzielenie rzęs. Efektowny makijaż i dobrą kondycję rzęs gwarantuje
formuła zawierająca panthenol oraz witaminę E.
Hypoalergiczna, testowana oftalmologicznie.
Sposób aplikacji: maluj rzęsy ruchem zygzakowatym, powtórz czynność dla
mocniejszego efektu.
ode Mnie: Tusz ma ciekawą, złotą, przyciągającą wzrok szatę. Kształt grubszy, dobrze trzyma się w dłoni, wygodnie operuje się szczotką. Szczoteczka tradycyjna, lubię taki i miałam co do tuszu duże oczekiwania.
Początek nie był fajny, tusz strasznie sklejał mi rzęsy, ciężko było je rozczesać. Strasznie dużo go się zbierało na szczotce, musiałam zdejmować część, po jakiś 2 tygodniach tusz się "uspokoił" i mniej go już było choć na samej końcówce musiałam ściągać, a później już całkiem dobrze się nakładało.
Jeszcze lekko zlepiał rzęsy, ale dało się to jakoś rozczesać i całkiem fajnie wyglądał na rzęsach.
Efekt całkiem ok na co dzień, jednak tusz nie taki zły jak myślałam na początku, zatarł trochę złe wrażenie poprzednich tuszy tej firmy 😉
I na moich rzęsach efekt, wydłużenie tak, a pogrubienie to chyba przez sklejanie 😂 zwłaszcza na początku😉
Na początku ciężko się rozdzielały rzęsy, powtórne malowanie nie daje jakiegoś mocniejszego efektu, więc nie widzę sensu nakładać więcej tuszu i obciążać rzęsy...
Skład: AQUA, GLYCERYL STEARATE, STEARIC ACID, COPERNICIA CERIFERA CERA/
COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX, CANDELILLA CERA/ EUPHORBIA CERIFERA
(CANDELILLA) WAX, POLYVINYL ALCOHOL, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL,
PROPYLENE GLYCOL, GLYCERYL HYDROGENATED ROSINATE, CERA ALBA (BEESWAX),
HYDROGENATED CASTOR OIL, CERA MICROCRISTALLINA (MICROCRYSTALLINE WAX),
TRIETHANOLAMINE, STEARALKONIUM HECTORITE, HYDROXYETHYLCELLULOSE, METHYL-
PROPYL- BUTYLPARABEN, SODIUM DEHYDROACETATE, PHENOXYETHANOL,
DIAZOLIDINYL UREA, TOCOPHERYL ACETATE, PANTHENOL, BHT, PARFUM [MAY
CONTAIN (+/-):CI 77491- 77492- 77499, CI 77007, CI 77288, CI 77891,
MICA, CI 77289, CI 77510, CI 75470(źródło)
Mieliście z nim styczność? U Was się sprawdził? Szału nie robi i do niego nie wrócę, ale na co dzień jest ok.
Miłego wieczoru
Dorotxy
Ciekawa szczoteczka.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu, ale skoro jest tako sobie to na pewno się na niego nie skusze :)
OdpowiedzUsuńTaki właśnie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńDał radę :)
OdpowiedzUsuńJako codzienny efekt jest ok :) szkoda, że ma w składzie donor formaldehydu i BHT - przez to w ogóle bym po niego nie sięgnęła
OdpowiedzUsuńDaje radę, na co dzien w sam raz. Obserwuje i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńTuszu nie miałam, ale pomadki z tej firmy sa naprawde zacne
OdpowiedzUsuńChyba go mam w zapasach ale jeszcze nie otwierany :D
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam od nich tuszu :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tuszu tej firmy i chyba raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam od nich tuszu, ale dobrze wiedzieć, że ten tusz nic specjalnego nie robi.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wygląda całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też często z początku tusze mnie nie przekonują i muszę chwilę z nimi poczekać, zanim zacznę ich używać :)
OdpowiedzUsuń