Czas strasznie zaiwania i aż nie mogę uwierzyć, że to już mija prawie miesiąc odkąd byłam w Gdyni na spotkaniu z dziewczynami blogerkami :) Dziś chce wam napisać o nim kilka słów i pokazać co przywiozłam ;) A było to 27 lipca, w sobotę, słoneczną, ale dopiero zrobiła się słonecznie jak doszłam nad morze ;)
Oczywiście wykorzystałam to, że będę w Gdyni i przyjechałam dwie godziny wcześniej, by móc pójść nad morze 💙 co wiecie z relacji na Instagramie.
Wróćmy jednak do spotkania, poznałam blogerki, których wcześniej nie znałam, ale spotkałam się kolejny raz z innymi. Całe spotkanie zorganizowała Kasia Sklerotyczka i Monika mymixoflife.
Dziewczyny się postarały, świetnie to wszystko zorganizowały, spotkanie było niezwykłe i strasznie krótkie ;)
Czas w miłym towarzystwie płynie bardzo szybko. Spotkanie nie było tylko zwykłym spotkaniem, ale była zaplanowana licytacja dla Mai. Była też wymiana książkowa, za każdą książkę wrzucałyśmy do koszyka 2zł. Podczas licytacji było bardzo wesoło, było to moje pierwsze spotkanie tego typu.
Dziewczyny nie odpuszczały, ale udało mi się coś wylicytować, co pokażę wam później.
Udało nam się zebrać całkiem ładną sumę 2030 zł.
Spotkanie uważam za bardzo udane i cieszę się, że w tak miłym towarzystwie mogłyśmy pomóc.
Na spotkaniu nie obyło się bez prezentów, które poniżej. Niestety nie robiłam zdjęć ze spotkania, sama nie wiem dlaczego, bo zawsze staram się robić, ale było tak miło, że zapomniałam :)
Bio Naturalis
Bielenda
Bio-love
Chi
Gorvita
Teekanne
Inveo, Laura Conti
Marion
Marion
Wydawnictwo Szara Godzina
Wydawnictwo Szara Godzina
Wydawnictwo Media Rodzina, Wydawnictwo Agora, Wydawnictwo Galaktyka
Teraz pokażę wam, to co udało mi się wylicytować :) Walki były zacięte, ale cieszę się, że choć trzy książki udało mi się wylicytować :)
Marion
Wydawnictwo Czarna Owca, Wydawnictwo Feeria
Mam też kilka książek z naszej wymiany książkowej, a oto one:
Całkiem spora kupka, choć nie wyobrażacie sobie jak z taką ilością książek wracałam ;) Cała walizka książek :) Karton Teekenne niestety musiałam zostawić w Gdyni (edit: nie sądziłam, że jak napiszę o tym kartonie tyle osób pomyśli, że zawartość też zostawiłam ;) otóż nie, zawartość przyjechała ze mną w osobnej torbie i torebce, przecież jest na zdjęciu :)), bo nie dałabym rady z nim w pociągu.
Wróciłam bardzo zadowolona i z wielką nadzieją na kolejną edycje, bo skoro to była pierwsza, to i będą kolejne, prawda :) Dziękuję bardzo za zaproszenie :* i miło było mi poznać inne blogerki :* a były to:
Alleve, Codzienność Kobiety, Kobieta Nieidealna, Klasyczna Natalka, Mama z różową torebką, Bardziejmilo, Porady Mamy Kasi
Do miłego dziewczyny :)
Miłego wieczoru
Dorotxy
Świetnie, że jesteś zadowolona ze spotkania. Przywiozłaś samych wspaniałości. 😊
OdpowiedzUsuńTak, było super :)
UsuńFajnie, że udało się połączyć spotkanie z licytacją :)
OdpowiedzUsuńTak, zwłaszcza, że było przy tym bardzo ciekawie :)
UsuńO ile herbatek :D
OdpowiedzUsuńDużo pysznych, zwłaszcza truskawkowa pycha :)
Usuńale że całą zawartosc herbatek zostawić musiałaś? nieeee chyba nie :) herbatki pychotka są szczególnie truskawkowa i wisnia z czekolada aaaa i jeszcze jabłko z karmelem :P super było sie spotkać :* do następnego razu, mam nadzieje :*
OdpowiedzUsuńNie, oczywiście, że nie, napisałam że zostawiłam karton, a nie herbaty, które przecież są na zdjęciu :))
UsuńDo miłego następnego :*
hehehe no widzisz jak ja czytam :P do nastepnego :*
UsuńEj, jakto zostawiłaś herbaty w Gdynii?
OdpowiedzUsuńSpotanko widać fajne i super że też w szczytnym celu :)
Nie, zostawiłam karton, aż kurde muszę edytować, nie sądziłam, że tak to niektórzy zrozumieją ;)
UsuńO matko, rzeczywiście, to już praktycznie miesiąc od spotkania. Bardzo miło go wspominam,super towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńNo czas zaiwania, ostro :)
UsuńNo właśnie już miesiąc, a ja też dopiero opisuję wrażenia, na jutro powinnam się wyrobić ;P Już wiem do kogo powędrowała jedna z moich książek :P Mam nadzieję, że będzie Ci się ją dobrze czytało :P
OdpowiedzUsuńPoleciłaś to wzięłam :) i już mam chętną na nią ;) pójdzie dalej
UsuńWidać, że spotkanie było udane :) Mam te wszystkie maseczki do twarzy z Marion :D Miłego testowania i czytania! Szkoda, że herbatki musiały zostać w Gdynii :/
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo udane :) Herbatki przyjechały ze mną, karton tylko został :)
UsuńJak ten czas szybko leci. To było fantastyczne spotkanie. Do zobaczenia.
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo fajne rzeczy masz. Inveo to chyba coś nowego?
OdpowiedzUsuń