Cześć 📕📖
Kolejna pozycja, to książka z mojej półki. Miała fajne i pozytywne opinię, więc ją kupiłam i w końcu miałam chwilę by ją przeczytać. Mam mieszane uczucia, ale po kolei.
Ostatni lot
Tył książki:
ode Mnie: Dwie kobiety, dwie różne historie, które w pewnym momencie się przetną. Obie potrzebują nowej tożsamości, obie uciekają. Po kolei dowiemy się co nimi kierowało i przed czym uciekały. Zakończenie będzie lekko zaskakujące, bo jednak myślałam, że ten róż to ten róż ;) Nie powiem o co chodzi, bo nie chcę zdradzać tym którzy nie przeczytali, lepiej się wtedy czyta.Ostatni lot to kryminał, sensacja, thiller. Mieszanina gatunków. Mnie ta książka nie trzymała mocno w napięciu jak na thiller przystało. Było trochę sensacji, może i kryminału, ale dla mnie to taka obyczajówka z lekką domieszka tych gatunków. Czyta się to lekko, jakoś mocno nie wciąga, można się spokojnie od niej oderwać i iść spać. Książka jest dość gruba, ale dość szybko się czyta.
Oczywiście trochę ciągnie, bo byłam ciekawa jak to się rozwinie i co je skłoniło do takich decyzji.
Lekko się rozczarowałam, bo jak wspomniałam wcześniej czytałam same ochy i achy. Sądziłam, że będzie bardziej trzymała w napięciu, a była lajtowa ;)
Czytaliście już ją? Jak wasze wrażenia?
Dorotxy
Czytałam i mnie się bardzo ta książka podobała.
OdpowiedzUsuń