wtorek, 14 marca 2023

Kosmetyczne wykończenia luty 2023

Cześć 😊

Luty to był dziwny miesiąc, nie tylko zdrowotnie... Cieszę się, że zaczął się marzec, bo za chwilę kolejna wizyta w szpitalu i mam nadzieje, ze na długo ostania :) Mam nadzieje, że będę już wtedy miała więcej sił żeby siedzieć przy kompie i pisać posty. Dziś podsumowanie zużyć, nie było ich dużo, ale są. Na pewno zdziwicie się przy żelach ;) no, ale nie mogę zamoczyć opatrunku, więc kąpać mogę się tylko w połowie haha

Balea Żel p/p - przyjemny, słodki zapach, ale nie jakoś mocno mdły

Yves Rocher Żel p/p mleczny migdał - nie lubię migdała w kosmetykach, ten był taki pół na pół, bardzo nie fajnie było go czuć, ale dało się zużyć. Zostało mi jeszcze mydło ;)

Neboa Żel p/p - świeeeetny i zapach i nie wysusza skóry, przyjemnie relaksuje

Joanna Żel do higieny intymnej - na raz jest ok, fajne poręczne opakowanie, miałam je w szpitalu, resztę zużyłam w domu. Jednak mojego ulubieńca nie przebije ;)

Artishoq Odżywka do włosów - mam zagwostkę, bo na początku się nie polubiliśmy, moje włosy były oklapłe i jakieś takie nie fajne w dotyku, później była ok, było poprawnie, nie przewiduję powrotu

Barwa Szampon piwny - moje kolejne opakowanie, kończę następne opakowanie i znów kupię

Isana Szampon - jak nie lubię migdałów w kosmetykach to tu mi nie przeszkadzały, więc kupię znów, bo szampon bardzo fajny

Joanna Farba do włosów - lubię ją, ale tym razem dziwnie mi włosy zafarbowała....nie wiem czy nie kupię innej

Bielenda Masło do ciała - było całkiem przyjemne zapachowo, dobrze nawilżało skórę, to moje drugie opakowanie, ale chyba ostatnie, tyle jest maseł, które chcę użyć ;)

Nowa Kosmetyka Balsam do ciała - bardzo fajny kosmetyk, no i pompka działa do końca

Avon Planet Spa Krem do rąk - krem do nie mocno przesuszonych dłoni, bo z lekko suchymi jeszcze jakoś da rade, więcej polegnie ;)

Marion Krem do rąk - bardzo tłusty, idealny do przesuszonych dłoni. Używałam głównie na noc większą ilość, ładnie się wtedy wchłaniało i dłonie po mocnym przesuszeniu w szpitalu doszły do siebie.

Próbki - Samarite Balsam, bardzo tłusty, dobrze, że to tylko mała próbka. Gehwol Balsam do stóp starczyło mi na dwa razy, całkiem delikatny krem, nie wiem czy chciałabym pełnowymiarowe opakowanie.

Sylveco Pianka do mycia twarzy -świetna jest, chętnie znów ją kupię.

MincerPharma Krem półtłusty do twarzy - świetnie się sprawdził w sezonie zimowym, był ze mną w szpitalu, tam też dał radę. Świetnie się sprawdza pod makijaż.

Yuja Niacin Serum do twarzy - świetne, tłuściutkie, ale dobrze się wchłania i buzia jest fajna po nim, kocham

Vianek Krem pod oczy - nie zachwycił mnie, nie zauważyłam by cokolwiek robił. Ma fajne opakowanie, poręczne, szybko się wchłania, nie kusi mnie by znów go kupić

Próbki - Avon Anew, L'oreal - dwa sera, świetne, oraz krem Bielenda, za mało by stwierdzić

Balea Maseczka nocna - świetna, taka jedna saszetka starczyła mi na 4 razy, tylko, ze ja nie daje grubej warstwy by potem nadwyżkę wycierać, tylko daje mniej, żeby wszystko ładnie się wchłonęła, szkoda mi kosmetyku, zwłaszcza jak fajnie się sprawdza, nawilża i buzia wygląda rano ładnie

Vianek Maseczka łagodząca - najgorsza z trzech, które mam. Ciężko się zmywa, zostaje tłusta warstwa, straszna, nie zużyłam do końca i idzie do kosza, bo niestety ma krótki czas otwarcia

Essence Puder w kamieniu - fajny, długo zachowuje mat na twarzy, dobrze się wtapia i rozprowadza, wydajny, mogłabym do niego wrócić

Lovely Bambusowy puder do twarzy - biały proszek, który mnie w pewnym momencie zaczął bielić i od połowy to już go męczyłam, także nie używałam go codziennie, fajnie, że się skończył ;)

Oriflame Giordani Gold Podkład do twarzy - bardzo fajny, miałam już pełnowymiarowe opakowanie i byłam zadowolona. Ta próbka ma inny kolor i też mi pasuje

Aktualnie ulubione mydła w kostce :)

Mało, ale i tak się cieszę, że niektóre kosmetyki mi się skończyły. Nie lubię wywalać, dlatego staram się powoli zużyć, albo znaleźć inne zastosowanie ;)

Miłego wieczoru
Dorotxy

6 komentarzy:

  1. Znam te mydełka i też je lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie moje odkrycie, bo wcześniej jakoś nie zwracałam na nie uwagi ;)

      Usuń
  2. Nie takie małe to denko jak dla mnie :P Żeli to zużyłaś więcej niż ja myjąca się cała haha
    Znam maskę Vianek (miałam saszetkę) i dla mnie też najgorsza wersja z wszystkich 3. Krem tej firmy miałam czerwony i był super. Innych też miałam kilka próbek i w sumie nie były złe, ale jednak gorsze niż wersja ujędrniająca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że ten żel Neboa jest fajny, bo mam go w zapasach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...