L'oreal Nutri - Gold Olejek do twarzy

Witajcie ciepło :))

U mnie niestety dziś bardzo wietrznie, deszczowo, jesiennie, a pomyśleć, że mój brat w górach szusuje na nartach pełno śniegu....no aż mnie lekka zazdrość łapie na ten śnieg ;)))
Dziś chcę się z Wami podzielić odczuciami co do olejku L'oreal. Już jakiś czas go używam, więc myślę, że mogę wypowiedzieć się na jego temat.

L'oreal Nutri-Gold olejowy rytuał
Olejek do twarzy

Tak dostałam go zapakowanego, pisałam o nim Tu

Trochę informacji z opakowania i dodatkowej ulotki

ode Mnie:
Olejek zamknięty w szklanej buteleczce, dozowany pepitką, bardzo fajne rozwiązanie.

Olejek ślicznie pachnie, nie umiem określić zapachu, ale mnie urzekł :)
Dodawałam go do kremu do twarzy, na noc trochę więcej, do balsamu do ciała, do kremu do rąk czy stóp, wszędzie gdzie go dodałam ładnie się zespolił i szybko wchłonął, zapach utrzymywał się krótko, ale roznosił przy użyciu po całej łazience.
Używałam go także samodzielnie do twarzy, na dłonie ale również do skórek wokół paznokci, trochę użyłam do włosów, ale minimalnie, bo moje włosy aż tak nie kochają olejków ;)
Dobrze się wchłania w skórę, nie tworzy tłustych plam, nie uczulił mnie. Skóra jest odżywiona, nawilżona, bardzo szybko poradził sobie z moją wysuszoną twarzą i skórkami wokół paznokci.
Jest wydajny, pomimo, że nie żałowałam go sobie ;) nadal jest go dużo i zapewne jeszcze mi na długo starczy. 

Skład:

Nie wiem czy znajdzie się "1001 sposobów" na użycie tego olejku, ale na pewno będzie ich dużo. Moje sposoby póki co się sprawdzają, pewnie będę szukała kolejnych i chętnie zainspiruje się waszymi sposobami :)

Miłego popołudnia
Dorotxy