Witajcie :)
Mam dla Was kolejną wciągającą książkę, też mi szybko poszła, w Święta nieźle mi szło czytanie po nocach :)) Właśnie ją skończyłam, jest chwila po północy, a ja piszę, żeby mi nie uleciała przeczytana historia, bo Wy poczytacie o tym już w nowym roku. Jutro w Sylwka pewnie będę zasypiała koło północy, ale co tam książka była tego warta.
Katarzyna Zyskowska - Ignaciak
Niebieskie migdały
Jeśli lubicie takie, że tak powiem lekkie książki, nie żadne horrory sensacie czy inne ciężkie, to tą polecam Wam serdecznie. Lekko wiązała się z "ucieczką..." ale tylko jednym nazwiskiem bohatera, więcej tu o nim było i o ile na początku był dupkiem permanentnym to na końcu się opamiętał :))
Tu poznajemy dziewczynę o jakże ciekawym imieniu - Balbina, szczerze jakoś się wcześniej z nim nie spotkałam....a książka zaczyna się....uwaga....porodem... :)))
No, ale ja nic więcej nie zdradzę tylko to co na tyle książki
Czytałyście już, którąś z książek tej autorki? Podoba Wam się jej styl?
Dodałam kilka książek do zakładki Wymienię/Sprzedam klik
Miłego popołudnia
Dorotxy
Ja zdecydowanie preferuję kryminały:)
OdpowiedzUsuńTeż czasem lubię poczytać :)
UsuńJa wolę jakieś horrory lub inne mroczne historie :P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś fazę na horrory ;)
Usuń