Witajcie 😊
Mamy piękną jesień i mam nadzieję, że zima też będzie piękna 😉 Jak wiecie, lubię żele p/p i często testuje nowe, lubię też markę, o której dziś piszę, choć nie zawsze jestem zadowolona, a jak tym razem? W żelu najważniejsze jest dla mnie by nie wysuszał, pienił się i dobrze mył, a jak przy tym ładnie pachnie to już super.
Isana, Żel pod prysznic
O zapachu słodkich śliwek i karmelu oraz słodkiej wiśni i lukrecji
od Producenta:
ode Mnie: Oba żele po 300ml, w opakowaniach kolorowych, przyciągających wzrok, jednak nie można sprawdzić ilości zużycia. Zamykane na wygodny klik. Ciekawe kolory żeli.
Konsystencja obu żeli dość gęsta, przez co są bardziej wydajne, mocno się pienią, dobrze myją i nie wysuszają skóry, co dal mnie jest bardzo ważne.
Zapach lukrecjowego jest strasznie słodki, aż mdły, nie dla mnie, ale córka go polubiła i to ona go więcej używa, za to śliwka jest delikatnie słodka, do wytrzymania, czuć przyjemną wiśnie z lekkim karmelem, wręcz mi się podoba i już dobija dna 😉
Skład:
Fajne te żele, skusiliście się na nie? Też Wam miło się używa? Choć mi starcza lukrecja raz na jakiś czas 😉
Miłego wieczoru
Dorotxy
Mają tak piękne opakowania, że gdybym je widziała w Ross - na pewno wrzuciłabym do koszyka :)
OdpowiedzUsuńTak, opakowania przyciągają wzrok :)
UsuńTych wersji jeszcze nie miałam. Kiedyś na pewno je poznam:)
OdpowiedzUsuńJa je kupiłam w pierwszy dzień promo na kolorówkę, bo nie było tego co chciałam haha to się pocieszyłam ;)
UsuńWąchałam i ładnie pachły :))))))))
OdpowiedzUsuńTrochę przesadzili z lukrecją ;)
UsuńDawno nie byłam w Rossmannie, omijam go, żeby nie wydac pieniążki, a żele wpadły mi w oko.
OdpowiedzUsuńSzybko znikają z półek, zwłaszcza limitki, także wiesz... :)
UsuńJak mi się marzy Sugar Plum <3
OdpowiedzUsuńNic tylko iść do Roska :)
UsuńTeż je kupiłam jak wiesz, bo nie omijam żadnej edycji limitowanej Isany ;)
OdpowiedzUsuńTak, chyba u Ciebie je zauważyłam :)
UsuńFajnie ;) Ja ostatnio przeglądając zapasy zobaczyłam, ze mam chyba 8-10 żeli Isany limitowanych !
UsuńJejku Ty zawsze wynajdziesz fajne limitki Isany :D U mnie albo nie mają,albo ślepa jestem :P Oba zapachy w moim typie,lubię śliwkowe a mega słodka lukrecja mnie nie odstrasza,lubię :D zapoluję na nie jeśli się uda :)
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam edycje limitowane Isany, ale dawno już żadnej nie miałam. "Wina" zapasów :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie i pewnie im ulegnę ;D
OdpowiedzUsuńPowiem ci że raz mi ich jeden produkt uczulił, że mam uraz na tyle duży że nigdy więcej nie sięgnęłam po tą markę.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie kupiłam, ale pewnie się na nie skuszę:P
OdpowiedzUsuńSama za Isaną w ogóle nie przepadam, ale ich żele zbierają naprawdę niezłe opinie w sieci.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem śliwki, bo cukrowa śliwka w TBS to mój ulubieniec. ;)
OdpowiedzUsuńW sam raz na powitane jesieni.. i poczucie jej na skórze pod prysznicem ;)
OdpowiedzUsuńbedącw pl nawet nie zaszłam do rosska, pewnie bym te żele kupiła jakby rzuciły mi się w oczy ;)
OdpowiedzUsuńZapach Sweet Feelings miałam okazję stosować :) Kiedy zobaczyłam go na półce kupiłam od razu dwa opakowania i to była dobra decyzja - jest fantastyczny :) Wersji Sugar Plum nie miałam jeszcze okazji stosować, ale na pewno wpadnie do koszyczka podczas kolejnych zakupów :)
OdpowiedzUsuń