Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński * Biuro M

Cześć 😊

Kolejna książka za mną, pogoda ostatnio sprzyja bardziej książką niż spacerom ;) zwłaszcza popołudniem czy wieczorem, jak w tv też nic nie ma ciekawego....

Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński

Biuro M

Tył książki:

ode Mnie: Wcześniej o książce nie czytałam nic, niestety spojrzałam na tylną stronę, gdzie widnieje duży napis "Komedia..." no i się nastawiłam, że będzie zabawnie i się pośmieje. No nie pośmiałam się.

 

Zacznijmy od początku, gdzie poznajemy Barbarę, która została porzucona prawie przed ołtarzem trzykrotnie. Po dziwnej sytuacji z sąsiadką została właścicielką kota. Wyjechała z nim do Miasteczka, znalazłam pracę i tam dopadły ją zmory przeszłości.

 

Jacek nie ma szczęścia w pracy, pani w pup żeby pozbyć się jego i "upiornej baby", wysyła go do niej. Tak Jacek spotyka Barbarę i zaczynają wspólnie pracować.

Jako, że Barbara jest informatykiem wymyśla program, który łączy ludzi w pary, zaznacza też, że jakby jakimś cudem jedna czy kolejna zmora przeszłości się zarejestrowała w tym biurze matrymonialnym program okrutnie zawyje ;) 

Zawył i to nie raz.....jeszcze nie było śmiesznie, w ogóle nie uśmiałam się czytając tą książkę.

Dla mnie to była lekka, przyjemna obyczajówka, która wciąga i można szybko przeczytać. Jednak nie zostaje na dłużej w głowie i można przejść od razu do czytania innej książki.

Magdalenę Witkiewicz lubię i czytałam nie raz, lubię jej styl pisania, więc nie jedną na pewno jeszcze przeczytam i polecam wam. Z Alkiem Rogozińskim to moje pierwsze spotkanie i myślę, że nie ostatnie. 

 

Czytaliście ten duet? Ja mam ich jeszcze jedną książkę "Pudełko z marzeniami" i mam nadzieję, że spodoba mi się bardziej niż ta.

 

Miłego wieczoru

Dorotxy