Witajcie 😊
Każdy z nas ma swoich ulubieńców, których używa i wraca do nich częściej. Ja dziś chcę wam pokazać takich ulubieńców w kolorówce, nie ma wśród nich cieni, nie wiem jak to się stało, że mało jakoś ich używam....są kosmetyki, dzięki którym przekonałam się, że nie zrobią mi krzywdy a wręcz przeciwnie, jeśli chcecie wiedzieć jakie to, zapraszam 😊
Podkład używam głównie zimą, w każdym razie jak robi się już zimno i zaczyna mróz...
Dlatego po lecie używałam kremu BB Yves Rocher, do którego podchodziłam z wielką rezerwa, gdyż inne tego typu kremy mocno mnie rozczarowywały. Ten miło mnie zaskoczył. Więcej o nim pisałam Tutaj.
Rozświetlacz L'oreal, Bronzer Wibo oraz Róż Annabelle Minerals to są trzy kosmetyki, których wcześniej nie używałam, czułam, że nie są mi potrzebne, że zwłaszcza róż podkreśla moje niedoskonałości i wyglądam strasznie 😉 Jednak mineralny róż jest delikatny, można stopniować moc i wygląda całkiem dobrze u mnie i nie wyglądam strasznie ;) W całej trójce się zakochałam i używam namiętnie, lecz z rozwagą 💗
Avon baza do powiek, która gości u mnie od nowości, ponad rok, nadal jest moim ulubieńcem.
Yves Rocher tusz do rzęs Sexy Pulp, miałam w wersji czarnej tym razem brązowej i nadal go lubię.
Podkład Astor Mat Titide, mam odcień 101 Rose Ivory, dla mnie idealny. Dobrze mi w nim, matuje moją buźkę, wiadomo, że nie 16h ale jednak długo. Nawilża i nie podkreśla suchych skórek. Nie zapycha, nie ma efektu maski.
Wibo Puder sypki Fixing półtransparentny matujący, ten duet z Astorem świetnie daje radę i puder jeszcze do mnie zawita, bo niestety jest na wykończeniu. Dobrze się utrzymuje na skórze, i tu nie ma efektu maski i nie zapycha.
Matowe pomadki Wibo nr 1 i 2 obie bardzo lubię, nie wysuszają moich ust i fajnie matują, długo się utrzymują.
Lovely szminka w kredce, niestety napisy się szybko ścierają, jedyny minus ;)
Oriflame The One Ravishing Rose jest moją drugą z tej serii, nawilżają, ładnie wyglądają i długo się utrzymują :)
Isana pomadka ochronna z lekkim połyskiem, mam w torebce, dobra do szybkiej poprawki, nawilżenia ust.
Avon Color Trend Intimate, zakochałam się w tym kolorze, szminka tania, ale dobra, nie wysusza ust, dobrze się nakłada i długo się trzyma.
Brązowa kredka z boxa, zakochałam się w tym odcieniu brązu, dobrze się nakłada, kredka nie za miękka nie za twarda, w sam raz, nie rozmazuje się, trzyma się cały dzień jak dwie następne...
Avon Sugar Plum, mój ulubiony kolor, z lekkim brokatem, jest to moja kolejna kredka i na pewno nie ostatnia.
Wibo nr 51 kupiłam spontanicznie i nie żałuję :)
I tyle....Nie jest tego dużo, ale konkretnie 😊
Mieliście coś z moich ulubieńców, a może u Was się coś nie sprawdziło? Dajcie znać w komentarzach.
Miłego wieczoru
Dorotxy
muszę wypróbować tego pudru od wibo :)
OdpowiedzUsuńja tak samo
UsuńJa muszę kupić kolejny :) bo już końcóweczka....
UsuńMiałam wersję czarną tuszu z YR też lubiłam.
OdpowiedzUsuńFajny jest :)
UsuńMam kredkę z serii glimmerstick od Avon.
OdpowiedzUsuńFajne są ich kredki :)
UsuńMatową pomadkę Wibo MDL w kolorze 1 też mam i też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpomadki wibo rządzą :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego BB od YR. Używałam dotychczas tylko koreańskich.
OdpowiedzUsuńA ja koreańskich jeszcze nie i w tym roku zamierzam to zmienić :)
UsuńPuder fixujący z Wibo miałam i świetnie sprawdzał się pod oczy ;) Na Million Dollar Lips wciąż się czaję :D A pomadkę z Color Trend mam, ale rzadko sięgam ;) Teraz, zdecydowanie, królują u mnie płynne pomadki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pomadka w zależności od nastroju i weny ;))
UsuńBaza pod cienie z Avon jest całkiem fajna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię :)
UsuńZnam większość i również bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZnam puder Wibo, ale dla mnie jest średni.
OdpowiedzUsuńten Fixing baardzo lubię!
OdpowiedzUsuńBył tak chwalony, że i ja się skusiłam i polubiłam :)
UsuńLubię szminki z Ori,mam jeden odcień z tych The One <3
OdpowiedzUsuńŚwietne one są, to moja druga :)
Usuńuwielbiam złote kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńBez pomadki ochronnej to ja się nigdzie nie ruszam :o)
OdpowiedzUsuńTak jak ja :)
UsuńJa właśnie skończyłam kurację serum Inveo do rzęs, to będę mogła z pełną przyjemnością malować oczy. Ciekawi mnie ten tusz do rzęs co wymieniłaś ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest, u mnie sie sprawdza :)
UsuńFajne są :) warto ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam kredkę Sugar plum :D, mam puder Fixing Powder i bazę avonową. Zaciekawiłaś mnie tym BB z YR i tuszem Sexy Pulp. Może następnym razem się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy będziesz równie zadowolona co ja :)
Usuń