czwartek, 3 czerwca 2021

Kosmetyczne wykończenia maja 2021

Cześć 😊

Dziś zużycia majowe, sporo się zebrało, najbardziej cieszą zapachy ;) choć jednego mi żal, ale to za chwilę wszystko wam napiszę po kolei.

Avon Naturals Balsam do ciała - mój ulubieniec na wiosnę/lato, miałam ich już sporo i różnych zapachów, ten jest jednym z ulubionych

Balea Balsam do ciała - dostałam od przyjaciółki, dobry na zimniejsze dni, na cieplejsze będzie za ciężki. Dość szybko się wchłania, z rozprowadzaniem też nie jest bardzo źle, ale nie możemy wziąć za dużo, bo wtedy wieki będzie się wchłaniał ;)

California Mango Balsam do rąk i ciała - oj żałowałam, że kupiłam, męczyłam długo, z rozprowadzaniem i wchłanianiem szału nie było, ale najgorszy był zapach, okropny

Avon Encanto Żel p/p - zapach mi się nie podobał, bo wcześniej miałam krem do rąk, ale w żelu zapach trochę inny, łagodniejszy i przyjemniejszy :) fajny żel

Luxe Żele p/p - dostałam odlewki nowości od przyjaciółki, tu dwa zapachy, które mi się podobają - botanicals&fresia@tea tree oil oraz botanical&ylang ylang&nerol oil, fajne żele, nie wysuszają, dobrze się pienią

Estetica group Żel do kąpieli melon - żel dla dzieci a zapach okropny i ostry, słodki, no nie podoba mi się. Pompka szybko zaczęła się psuć i zacinać, słabo się pieni, dobrze, że to było kupione na -50% w lidlu ;)

Ph bio Płyn do kąpieli - użyłam jako żel p/p, ziołowe zapachy lubię, więc mi nie przeszkadzał. Za to słabo się pienił i trochę mnie wysuszał, ale ogólnie był fajny

Luksja Żel p/p Bergamotka - świetny zapach, dobrze się pieni, nie wysusza, kąpiel z nim to przyjemność :)

Avon Płyn do kąpieli Raspberry&cassis - oczywiście zużyłam jako żel p/p, przyjemny zapach, dobrze się pieni, nie wysusza

Avon Żel p/p Fruity Margarita - kolejny fajny zapach, lubię żele tej serii, choć nie wszystkie zapachy ;) nie wysuszają, ale mogliby zmienić zamykanie, bo czasem ciężko otworzyć

Balea Żel p/p Mango - to mango o wiele przyjemniejsze, niż w balsamie powyżej :) lubię żele tej firmy

Isana Kremowy żel p/p - kremowy owszem, ale nie żel, raczej balsam, dla mnie totalny bubel i wprowadzanie konsumenta w błąd

Ziaja Intima - mój ulubieniec

Luxury Zel p/p Wild flowers - zestaw kupiony spontanicznie, okazał się świetny :)

Bang Bath Strzelaki do kąpieli - strasznie stwardniały w środku, a jeszcze jest chwila przed końcem daty ważności, jednak strzelały trochę ;)

Cien Sól do kąpieli Mango i Makadamia - przyjemny zapach, sole lubię, więc zapewne jeszcze kupię choć teraz inny zapach

Balea Odżywka do włosów blond - jest ok, pomaga by nie mieć żółtych tonów, ale ciężko po niej rozczesać włosy, więc więcej się nie skuszę

Cien Szampon do włosów Regenerujący z miodem manuka - świetny, udało mi się kupić jeszcze jeden. Szkoda, że były tylko na chwilę w Lidlu

Palmolive Szampon 2w1 z brzoskwinią - moje drugie opakowanie i zapewne nie ostatnie, lubię go i lubią go moje włosy, w prawdzie używam po nim odżywki, ale nie przeszkadza mi to

Avon  Szampon odżywienie - przyjemne są te szampony, zapewne zmienili składy i opakowania, bo dawno je miałam, ale nadal mi służą i nie podrażniają

Balea Odżywka Golden milk - ciężko mi było czasem rozczesać włosy, jeśli użyłam szamponu, który mi je trochę poplątał, więc więcej nie kupię

Palette Farba do włosów 10-55 - użyłam ją drugi raz i nadal jestem zadowolona z efektu

Luxury Krem do rąk - świetny zapach i dobrze działa, szkoda, że nie wzięłam dwóch zestawów ;)

Cien Krem do rąk Nawilżenie z zieloną herbatą - mój ulubiony, kolejne opakowanie i mam jeszcze kolejne

Cztery pory roku Krem do rąk Mak polski - zapach ok, dobrze nawilża, mam jeszcze jeden choć o innym zapachu

Floslek Krem do rąk - słaby, wcześniej miałam z innej serii i był o niebo lepszy

Onlybio Żel do rąk o właściwościach dezynfekujących - nie mam do niego nic, oprócz tego, że po jego użyciu strasznie dłonie się lepią, żałuje zakupu, a mam jeszcze dwa opakowania :(

Uzdrovisco Krem fitodozujący na noc - świetny

Bielenda i Face Boom próbki kremów - małe te próbki, ale na bielende mogłabym się skusić

Isana Plasterki na wypryski - jedne z ulubionych i działających

Gosh Paletka cieni - szkoda, ale muszę ją już wywalić, czasu dużo upłynęło i czas się rozstać zwłaszcza, że podrażniają mi już oko

Avon Tusz do rzęs Mark - nie zachwycił mnie

Felicea Natural Maskara do rzęs - niestety się nie sprawdziła

Antyperspirant Secret - świetnie się spisywał, choć pod koniec trochę nawalał ;)

Avon Alpha for her Woda perfumowana- na początku mnie nie zachwycił, ale jak zaczęłam używać to się zakochałam, niestety już niedostępny w katalogu :(

Avon At-ti-tu-de Woda toaletowa - kupiłam spontanicznie, ale nie zakochałam się, słaby zapach i nie mój, poużywała a reszta skończyła jako odświeżacz ;)

Avon FleurWoda perfumowana - to samo co wyżej, też skończyła jako odświeżacz ;)

M Jacobs - dość ostry, nie do końca mój gust

Avon Anew Maska w płachcie - dobrze nawilża, w miarę dobrze przycięta, nie cały płyn się wchłania w płachtę

Fitokosmetik Glinka karelska różowa, tonizująca z efektem wygładzającym - nic do niej nie mam, sprawdziła się :) 

Koreańska Maska w płachcie Green Tea - bardzo ją lubię, moja kolejna

Płatek oczyszczająco peelingujący z kwasem AHA - świetne to, kupię więcej, buzia taka milutka, gładka, nie podrażniona

Biotaniqe Liftingujące płatki pod oczy - niestety zaczęło mnie szczypać i wytrzymałam aż 5min, więcej się nie skuszę

Avoure Mydło w kostce - moje ulubione

Alterra Mydło w kostce - też je lubię i czasem kupuje

I wszystko, uff daliście radę doczytać do końca? Zebrała się cała duża reklamówka, idę ją przepłukać, bo się rozlała resztka maseczki anew ;) i znów będę zbierać. A jak wam poszło?

Miłego weekendowania
Dorotxy

17 komentarzy:

  1. Poszalałaś z tymi zużyciami i ile zapachów udało Ci się zdenkować, wow 😯 osobiście nie znam ani jednego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następny miesiąc też będzie obfitował w zapachy ;)

      Usuń
  2. wow naprawdę spore denko, dużo produktów zużyłaś. Z powyżej wymienionych nie znam nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. dawno temu miałam ziaję :) reszty nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubią kosmetyki marki Balea i Ziaja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Duzo tego, super :) Ja ostatnio próbuję zużyć jak najwięcej kosmetyków aby zminimalizować nadmiar :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez się staram, zwłaszcza te, które już zaczęłam, albo są w mniejszych opakowaniach ;)

      Usuń
  6. Ile kremów! Wow szanuję za tyle sztuk :D Znam deo my secret - też polubiłam go. Żele balea uwielbiam, palmolive mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj pogoda nie sprzyjała moim dłoniom ;) i kremy szły u mnie ostro ;)

      Usuń
  7. Ciesze się, że żele przypadły Ci do gustu

    OdpowiedzUsuń
  8. Uhuhu, ale ogromne denko :) Kocham żele Balea. W tym tygodniu czeka mnie duża dostawa. Już się nie mogę doczekać nowych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo tego:)Miałam tylko ten szampon brzoskwiniowy Palmolive, ale moje włosy się z nim nie za bardzo polubiły:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...