sobota, 7 sierpnia 2021

Kosmetyczne wykończenia lipca 2021

Cześć 😊

Trochę mi tym razem zeszło ze zużyciami, ale już w końcu udało mi się zrobić fotki, choć dzień na zdjęcia nie za bardzo dobry. Trochę słabo tym razem, ale nie jest źle. Coś jest z nowości, co wam pokażę w następnym poście i już zużyte ;)

LPM Żel p/p Gruszka - to drugie opakowanie, częścią podzieliłam się z przyjaciółkami, ciekawe jak one zareagują na zapach, bo mnie nie powalił ;)

Fa Zel p/p Opuncja figowa i bambus - ciekawe połączenie zapachowe, mi się podobało, żel też ok, nie wysusza. Minus, to opakowanie, ale i tak kupię jeszcze, tylko od razu przeleje do innego opakowania.

Cien Smoothie do mycia ciała malina - mój ulubiony, kolejne opakowanie

Ziaja Żel p/p Mięta herbaciana - przyjemny żel, trochę chłodzi, zapach też letni, dobrze się pieni, nie wysusza, zapewne jeszcze kupię

Oriflame Rękawica peelingująca - moja ulubiona, nie ważne, że pod koniec traci kolor czy się wyciąga. Dobrze drapie ;) umila kąpiel, teraz mam z innej firmy i średnio jestem zadowolona, ta najlepsza.

Hebe Żel p/p - lubię go i kupiłam w zeszłym roku, a że chłodzi to zostawiłam go na cieplejsze dni i zapomniałam ;) lekko się przeterminował, ale nic się złego z nim nie zadziało.

Ziaja Intima - mój ulubiony, teraz tez mam ten, ale lubię też niebieski.

Avon Żel p/p Truskawka - nie porwał mnie zapachowo.... ale nie wysuszał i za to plus, tego nie kupię, ale inne zapachy na pewno

Palmolive Szampon do włosów - bałam się zapachu, ale nie był taki zły, a wręcz całkiem przyjemny, mógłby być taki żel p/p ;) Nie podrażniał, dobrze mył, cudów nie było z powiększeniem objętości, ale źle też nie było. Kupię znów jeśli wpadnie w moje ręce.

Cien Szampon do włosów odżywczy z ekstraktem z oliwek - świetny, mam jeszcze jeden, szkoda, że nie są w stałej ofercie.

Palette Farba do włosów - aktualnie mój hit ;) kolejna już użyta i choć nie ma identyko koloru ze zdjęcia to i tak jestem zadowolona.

Cztery Szpaki Szampon w kostce - jest świetny, a bałam się jak mi się go będzie używało. A nie ma żadnego problemu z rozprowadzeniem go po włosach czy ze spienieniem. Mam jeszcze jedną taką kostkę i kupiłam kostkę innej formy :) A poniżej na zdjęciu ile kostki zostało

Douglas Suchy szampon - opakowanie z kalendarza adwentowego, sprawdził się i byłam z niego zadowolona.

Gliss Schwarzkopf Maska do włosów - moje kolejne opakowanie, lubię ją i pewnie znów kiedyś kupię

Yumi Aloesowy balsam do ciała - świetny, moje odkrycie tego lata, no i ten zarąbisty zapach znanasa, chcę więcej :)

Avon Balsam do ciała - dobrze nawilża, ma delikatne, świecące drobinki, przyjemny zapach. Mam jeszcze jedno opakowanie i zużyje z przyjemnością

Douglas Krem do rąk - treściwy, ale nie tłusty, dobry do przesuszonych dłoni. Nawilża i szybko się wchłania, ma przyjemny zapach.

Dove Antyperspirant - lubię go i to moje kolejne opakowanie i zapewne nie ostatnie, dobrze działa i nie mam zastrzeżeń

Dove Antyperspirant w sztyfcie - też dobrze się sprawuje, więc używam już kolejne opakowanie, ma delikatny zapach, który nie kłóci się z perfumami.

Qyeens Woman Woda toaletowa - kupiona kiedyś w KIK, zapach super, przypomina mi ulubiony zapach, dlatego się skusiła i żal, że już się skończyło ;)

Avon Pur Blanca Essence - jak dla mnie nie udana ta woda i niestety bardzo krótko ją czuć, bardzo delikatna. Podstawowy zapach mi się już po tylu latach lekko znudził, więc i tak kupię kolejną wariację ;) szkoda, że ta mniej udana, czekam na kolejną.

Avon Care Woda różana tonizująca - kiedyś już ją miałam i byłam zadowolona, teraz też nie mam zastrzeżeń.

Cztery Szpaki Hydrolat z krwawnika pospolitego - z niego piłam herbatę kiedyś, dobrze robi na obfite miesiączki ;) taka ciekawostka, a hydrolat przyjemny, oczywiście jeśli wam nie przeszkadzają takie zielskie zapachy. ja lubię, więc do zapachu nic nie mam. Polubiłam i chętnie znów bym poużywała.

Ziaja Shot do twarzy, serum z kofeiną - byłam z niego zadowolona, w nazwie macie link do recenzji

One Two Free Krem żel do twarzy - bardziej krem niż żel, nie wchłania się zbyt szybko, ale na noc mi to mocno nie przeszkadza. 10ml starczyło mi na dość długo, mam jeszcze jedno opakowanie i z miłą chęcią zużyje, nie zrobił mi krzywdy.

Bell BB krem - delikatny, brzoskwiniowy zapach, dobrze się rozprowadza. Delikatny efekt, ale mi nie przeszkadza, że nic nie kryje. Nie zapchał, dobrze się trzymał, nie świeciłam się po nim zbyt szybko, a z pudrem dawał jeszcze dłużej radę. Już nie kupię, bo to limitka była, ale nie żałuje zakupu.

Próbki Yoskine AA, resibo (zapomniałam dodać do zdjęcia) - przyjemne, choć po razie czy dwóch ciężko wyczuć jak zachowywałyby się dłużej na mojej skórze. Jednak te użycia były całkiem ok

Isana Plasterki na wypryski - jedne z ulubionych, mam jeszcze jeden płatek.

Trzy maseczki w płachcie, wszystkie były ok. Ta pod oczy strasznie wchodziła mi w oczy, więc musiałam ją rozerwać, pokazywałam to na insta story ;)
Isana płatki duże - sprawdziły się, więc mam kolejne opakowanie

Avoure Mydła w kostce - moje ulubione

Very Berry Mydło w kostce - fajne, ale strasznie się ślimaczy, masakra

Linteo Nawilżane chusteczki - niewypał, ręce się po nich kleją

Astor Wodoodporna kredka do oczu - świetna, bardzo ją lubiłam, ale niestety już czas na nią, bo już długo jest w użyciu

Avon True Szminka - no nie czuje się już w tym kolorze (totally twig), na szczęście to już końcówka pomadki, więc bez żalu

Essence Błyszczyk do ust - mój ulubiony, już niestety nie mogę nic wyciągnąć, napisy też się już starły. Kupię znów, ale muszę zużyć te co mam.

Smashbox paletka cieni do powiek - używałam połowy kolorów, też już swój czas ma, więc idzie sio ;)

 

Koniec :) Zebrało się i cieszę się ze zużyć. Choć nowości też dużo, ale wszystko co potrzebne.
Jak wam poszło denkowanie?
 
Miłego weekendowania
Dorotxy

5 komentarzy:

  1. O nigdy nie widziałęm tej palety SMashbox ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam o dziwo zapachy, deo dove bardzo lubię. Chociaż nie kojarzę żebym miała ten klasyczny, zawsze jakoś sięgam po inne. Ten różowy za to bardzo ładny :) Pur blance znam w podstawowej wersji i miło wspominam, mimo wszystko mam ochotę na inne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię żel Intima. Również używam antyperspirantów Dove.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie Ci poszło w tym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwuję za żel gruszkowy, zobaczymy czy mi się spodoba :)
    A płyn Ziaji do higieny intymnej ten czerwony teraz używam jest OK, a niebieski kupiłam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Cenie konstruktywną krytykę, nie zostawiaj proszę Spamu (wszelakich linków, zwłaszcza tych do Ciebie i propozycji typu obserwacja za obserwację czy inne reklamy). Będę wdzięczna. Inaczej będę zmuszona kasować.
Do każdego komentującego staram się zaglądać, nie musisz mnie zapraszać :))
Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...